ZNANE/NIEZNANE…
… WYSTAWA OBRAZÓW POWSTAŁYCH PODCZAS VII MIĘDZYNARODOWEGO PLENERU MALARSKIEGO w ZAŁĘCZU WIELKIM nad WARTĄ
W GALERII Grójeckiego Ośrodka Kultury
– rzecz o współpracy z Instytucjami kultury w środowisku i promocji Szkoły
Kolejny raz – dzięki zaangażowaniu a nade wszystko gustowi oraz subtelności smaku i artystycznej wrażliwości malarskiej Duszy Pani Anny Darii Merskiej – mieliśmy przyjemność podejmować w Galerii GOK niezwykłych Gości – interesujących Twórców i Ich fascynujące dzieła. – Tym razem efekty poplenerowej pracy zaprezentowali Malarze Stowarzyszenia Piotrkowskich Artystów Plastyków i Przyjaciele z Czech i Ukrainy, których wrażliwość na piękno polskiej przyrody znalazła wyraz w pełnym nastrojowości malarstwie pejzażowym, przywodzącym – niekiedy – przed oczy klimaty kresów z uroczyskami leśnych ostępów brzezin, dębin i tajemniczą przestrzenią, wypełnioną ludowymi podaniami, ożywającą postaciami kresowych klechd, dopełnioną wyobraźnią Widza wrażliwego na feerię ciepłych tonów barw, przechodzących od dynamicznie tętniącej życiem – rozbudzonej wiosną – przyrody targanej siłą witalną natury do letniego leniwego wyciszenia a nawet – pozornego – jesiennego uśpienia emocji.
Bujność natury oddana z niezwykłą siłą ekspresji pozwala przez wrażenia wizualne połączyć je z językiem muzyki i przywołać OBRAZKI Z WYSTAWY Musorgskiego. Właśnie tak – bowiem język sztuki: malarstwa, muzyki i literatury splata się i przenika w tym świecie sztuki… i Widz niesiony falą wrażeń i odczuć począwszy od abstrakcji Tryptyku Grażyny Grabowskiej, umieszczonego na przeciwległej wejściu ścianie, przypominającym, że z wody wyszliśmy, z wody tajemniczej, mrocznej i niebezpiecznej zrodziło się ŻYCIE – że z niej wypiętrzają się góry, które wynoszą na wyżyny. W szumie kaskad wody perlącej się falą, która może zatopić i może wynieść na brzeg w rytmie przypływów i odpływów – dajemy się ponieść melodii twórczego widzenia natury – także ludzkiej, dajemy się unieść rytmowi plastycznej wyobraźni i obcujemy z aktami dyskretnej erotyki zasymilowanymi z fantastycznymi krajobrazami fioletowych lasów w olejach Bugusława Piaseckiego, który mówi o sobie: „intryguje mnie świadomość własnego istnienia”, dajemy się „wciągnąć” w wykroty nadwarciańskich meandrów, brzegów, porośniętych dziką, nieokiełznaną zielonością olejów Jacka Kośmińskiego, dajemy się zatrzymać precyzji akrylowych gobelinów Kosmosu, ciągłego, ale niedostrzeganego ruchu ciał niebieskich, mandali utkanych układów słońc, księżyców, gwiazd i planet na tle przestrzeni Wszechświata Juliusza Marwega, dajemy się zatopić w odbiciu widzenia w żywiole wody – w drugiej stronie lustrzanego odbicia – w toni tafli wodnej – bujności żywiołu ziemi i powietrza prac Iwony Perlińskiej, w której wizji czuje się Jej doświadczenie i „oko” kostiumologa, ubierającego widza w barwne kostiumy refleksów zbudowanych z zaskoczeń, zamyśleń, zabawy kolorem i osadzającego go w fantastycznej scenerii wyobraźni malarskiej, dajemy przykuć naszą uwagę collage’m Moniki Ślósarczyk – „artystycznemu recyklingowi” prac: W kuchni czy Kajakarzom. Uda się nam powrót do dzieciństwa dzięki ilustratorskiemu talentowi Jacka Frąckiewicza niezwykle płodnego i aktywnego Twórcy, mającego za sobą ponad tysiąc wystaw, w którego pracach można dopatrzeć się reminiscencji KAPELI DZIECĘCEJ i inspiracji twórczością Tadeusza Makowskiego mimo, iż nadaje im odmienny ryt kolorystyczny intensywnością, wręcz jaskrawością wybranej kolorystyki. Niewątpliwie zatrzymamy się przy dwóch portretach Liliany Batory zatytułowanych: On i Ona – przy dwóch bliźniaczych pejzażach wewnętrznych ludzi – współczesnej refleksji o ADAMIE i EWIE, wizerunkach kształtowanych pod wpływem otaczającego świata – gdyż jak utrzymuje sama Malarka: „Każdy artysta w czasie swojego ziemskiego życia znajduje i pozostawia po sobie cząstkę prawdy o cywilizacji, o człowieku.” Toteż wracamy do czterech – prawie miniatur – Jolanty Opolskiej, by ukoić niepokoje przy klasyce martwej natury filiżanki z niedopitą herbatą, znad której przenosimy wzrok na jarzębinową „ikebanę” – a wszystko tak salonowo dystyngowane, a jednocześnie swojskie, domowe, ciepłe i znane, że utęsknione i przechowywane w zakamarkach pamięci podwieczorków z dzieciństwa. Obrazy osnute mgłą wspomnienia, chwile zastygłe na płótnie, pozwalają przenieść się w niecodzienne wymiary przeszłości, pamięci, w rejony doznań wywołane przez wspomnienia z czasem coraz bledsze, nasycone przemijaniem, upływem czasu, przesycone ciepłymi tonacjami barw ziemi, smakiem herbaty, wonią owoców jarzębiny, woskowanej podłogi i cieniami bliskich, którzy – zdaje się – przed chwilą wyszli. Niezwykła podróż w przestrzenie najintymniejsze – do domu tęsknot, wspomnień, marzeń i nadziei, gdzie i kiedy wszystko zdawało się możliwe – domu będącego oazą spokoju i idyllicznego piękna. Ta podróż nie zamyka jednak lecz otwiera na przestrzenie poza ”wnętrzem” i tętni życiem kwietnej łąki rozświetlonej żółtymi jaskrami i zasypia zmierzchem ze snującą się melodią mgieł wieczornych spowijających sterty i stogi i ludzkie domostwa i śpiewa do widza pieśń natury przepełnioną nastrojem i magią świata, którego jesteśmy częścią.
Wystawa fascynuje nieprzypadkowym układem prac i jak zwykle jest wyprawą w rejony intelektualnej, zaprawionej doświadczeniem emocjonalnej przygody podróżą, do której zapraszany jest – od kilku lat – Widz … także Młody Widz, bowiem na szczególną uwagę zasługuje fakt twórczej współpracy Galerii GOK – w Osobie Pani Merskiej z Młodzieżą Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Grójcu – za pośrednictwem mojej skromnej osoby – Nauczyciela języka polskiego i wiedzy o kulturze – przedmiotów wymagających zarówno solidnej wiedzy, erudycji jak i wrażliwości spojrzenia oraz umiejętności wyrażenia doświadczenia a niekiedy twórczej ekspresji czego dowody znajdujemy zarówno w „patrzeniu” i czytaniu sztuki jak i w gotowości do dyskretnego służenia rozwojowi twórczemu w debiutach plastycznych Uczniów ZSP w Grójcu, znajdującemu wyraz w wystawach SZTUKA MŁODYCH 2016 i 2017 – dziele – nie do przecenienia – zainicjowanym dzięki staraniom Pani Merskiej, dającym pole artystycznej ekspresji młodego pokolenia Grójczan – Uczniów naszej Szkoły.
Nauczyciel języka polskiego i wiedzy i kulturze Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Grójcu:
Lidia Wojnowska