W RAMACH OBCHODÓW 100-LECIA ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI PRZEZ POLSKĘ –
„ROKU DLA NIEPODLEGŁOŚCI” –
MŁODZIEŻ SZKOŁY ANGAŻUJE SIĘ WYDARZENIA ARTYSTYCZNE W ŚRODOWISKU
Wystawa WOLNOŚĆ OCZAMI ARTYSTÓW, której Kuratorem jest dr Katarzyna Pietrzak – otwiera uroczyste obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę w Grójcu. – ODZYSKANIA a nie uzyskania NIEPODLEGŁOŚCI – co warto podkreślać szczególnie w kontekście częstych błędów, wynikających z nieznajomości DZIEJÓW PAŃSTWOWOŚCI POLSKIEJ.
Wernisaż zainspirował najmłodszych Uczniów – klas pierwszych – naszej Szkoły, nie tylko do doskonalenia umiejętności czytania ze zrozumieniem tekstów kultury – kompetencji diagnozowanej na egzaminie maturalnym – ale także do osobistego – do tak zwanego; „żywego kontaktu” ze SZTUKĄ – z TWÓRCĄ i jego DZIEŁEM – do osobistej refleksji nad WOLNOŚCIĄ – jako WARTOŚCIĄ możliwą do ekspresji także poprzez SZTUKI PIĘKNE – poprzez obcowanie z pracami, których twórczy sposób ujęcia tematu – niebanalny i intrygujący zarazem, skłania Młodego Odbiorcę do refleksji nad wartością wolności i sposobem jej wyrażania – często w sposób metaforyczny, tajemniczy i niejednoznaczny a zawsze intrygujący.
– Na szczególną uwagę zasługuje bogactwo i różnorodność formy zaprezentowanej wypowiedzi artystycznej, stanowiącej inspirujący impuls do refleksji – dla Młodego Odbiorcy – nad tematem, formą i treścią przesłania i wyrazu prac – tylko trochę „starszych” Twórców – Absolwentów i Studentów Wydziału Sztuki Uniwersytetu Technologiczno – Humanistycznego im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu – od Odbiorców.
Gr. TECHNE oznacza – szeroko rozumianą – ‘SZTUKĘ’. Tak też przez wiele stuleci rozumiała ją nowożytna Europa, której kolejne epoki nie różnicowały warsztatu twórczego rzemiosła i kreatywnej, twórczej działalności artystycznej. Toteż na uwagę zasługuje obszar działań Młodych Twórców, ukazujący szeroki wachlarz technicznych rozwiązań z różnych dziedzin sztuki plastycznej wypowiedzi artystycznej – po które sięgali w twórczej ekspresji – od grafiki warsztatowej, znajdującej wyraz w offsecie, drzeworycie czy akwatincie – odmianie druku wklęsłego, zbliżonej do akwaforty – dawniej stosowanej jako metoda reprodukowania obrazów czy odtwarzania rysunków – współcześnie wykorzystywana jedynie jako technika artystyczna, przez współczesne techniki wyrazu artystycznego jak grafika komputerowa po grafikę – w tradycyjnym rozumieniu, obrazy olejne czy ceramikę.
WOLNOŚĆ TWÓRCY = AUTENTYCZNOŚĆ i zaczyna się już w momencie WYBORU FORMY ARTYSTYCZNEJ EKSPRESJI oraz podjęcia decyzji o REALIZOWANIU WŁASNEJ WIZJI – co niestety często bywa mylone z SAMOWOLĄ SKANDALISTY tłumaczoną „prawem do wolności wyrażania” – choć w takiej sytuacji, najczęściej, bywa rozpaczliwym pragnieniem zaistnienia, zauważenia czy też wyrazem jeszcze niższych – merkantylnych jedynie – pobudek „zrobienia kariery”, pasożytujących na najniższych i prymitywnych instynktach odbiorcy takiego „produktu” – i zawsze jest nadużyciem tak wobec SZTUKI i ODBIORCY jak i samego siebie – jak też zawsze jest potwierdzeniem braku talentu i pomysłu na autentyczną twórczą ekspresję. Tworzenie sztuki jest polem do rozpoznania siebie, swojej wrażliwości do rozeznania etapu ewolucji wewnętrznego wzrostu, transformacji artysty – jest wyrazem jego dbałości o prawdę o – autentyczność – fundament wolności, stanowiący podwalinę wolności odbiorcy – przede wszystkim MŁODEGO – czystej, nieskażonej wrażliwości, której przykładem niech będzie poniższa wypowiedź Uczennic klas pierwszych…
„ … na wernisażu mogłyśmy obcować z dziełami w różnych formach z różnych dziedzin sztuki plastycznej. Prace wywarły na nas wrażenie różnorodnością formy wyrazu jaką posłużyli się Artyści dla wyrażenia artystycznej wizji wolności. Najbardziej urzekł nas fotogram twarzy kobiety. Usiłowałyśmy rozszyfrować sens istoty przesłania pracy i jego związek z tematem wystawy. Wspólnymi siłami – w toku wymiany pomysłów – zgodziłyśmy się, że kluczem do zagadki jest przedstawienie etapów życia wolnej kobiety. Argumentem przemawiającym za takim uzasadnieniem był podział, przedstawionej kobiecej twarzy na pięć „stref”. „Strefy” są różne a zarazem spójne – przedstawiają bowiem twarz tej samej postaci. Elementy są zróżnicowane co do wielkości powierzchni, naświetlenia, układu czoła, brwi, oczu czy ust. Prawa strona twarzy jest najjaśniejsza – można zobaczyć przejrzyste oblicze, rozświetloną twarz. Z łatwością mogłyśmy wyobrazić sobie – uzupełnić każdy z elementów – by otrzymać pełny – autonomiczny – obraz pięciu wizerunków kobiecej twarzy. Ten fotogram to w istocie „pięć twarzy” jednej osoby. Oblicza łączy OSOBA a różni wiek, doświadczenia, przeżycia, sposoby reagowania na rzeczywistość – różnią STANY EMOCJONALNE. Natężenie światła spada, gdy przesuwamy wzrok na lewą stronę przedstawionej twarzy. Światło i mrok, wschód i zachód – symbolizują początek i koniec, ale też emocje – te dobre, budujące i te złe niszczące, znajdujące odbicie w twarzy kobiety naznaczonej piętnem czasu i doświadczenia skrajnych uczuć. Wolność tej kobiety to wolność do prawa wyrażania uczuć nawet za cenę mroku starości, ukrywającego zmarszczki.
Zastanowiłyśmy się kim jest kobieta, która użyczyła twarzy tej pracy i doszłyśmy do – wcale nie takich samych wniosków – bo może to być anonimowy, pozujący model, wykonujący polecenia Artysty w celu osiągnięcia zamierzonego efektu przedstawienia emocji, ale może to być też sama Artystka, albo też może to być każda kobieta – także każda z nas, oczywiście za kilka lat … Wolność wyrażania siebie odbita w twarzy kobiety kosztuje ją zmarszczki. Cena wolności ludzkiej jest zatem wysoka.
Naszą uwagę przykuł szczególny wizerunek – OBLICZE CHRYSTUSA z chusty WERONIKI – chusty OBLICZA PRAWDY – prawdy także o zwykłym CZŁOWIEKU. TWARZ ZBAWICIELA – to istota PRAWDY o WOLNOŚCI człowieka, która niknie w świecie pozbawionym wyższych wartości tak, jak i niknie sam człowiek, pogrążający się w zniewoleniach zewnętrznych i wewnętrznych. Ten stan kondycji ludzkiej oddaje grafika, przedstawiająca ludzkie – skute kajdankami białe – symbolizujące niewinność – dłonie ukazane na szaro-czarnym, nadającym całości odcień tajemniczości – tle.
Zrodziło się w nas przekonanie, że układ prac na wystawie nie jest „przypadkowy”, że jest jakiś głębszy sens umieszczenia obok siebie twarzy kobiety, OBLICZA PANA i ludzkich skutych rąk. Doszłyśmy do wspólnego wniosku, że WOLNOŚĆ MA GRANICE A WYZNACZA JE I STANOWI PRAWO DO WOLNOŚCI DRUGIEGO CZŁOWIEKA – PRAWO MIŁOŚCI BLIŹNIEGO, że wolność pojedynczych ludzi składa się na WOLNOŚĆ WSPÓLNOTY, która jeśli jest oparta na solidnym fundamencie tradycji wierności wartościom, na cnotach szlachetnych przodków stawiających opór zniewoleniu „Czterem stronom Pałacu Kultury” – współczesnego niebezpiecznego „Światowida” – bożka, zwróconego na cztery strony świata, mającego za „oblicza” – cztery miniatury z widokiem na „pałac” i widomy znak „obecności” w polskim domu nieproszonych „gości”, którzy wtargnęli do jego wnętrza i zajęli najważniejsze – centralne miejsce – będzie jak opoka i WYZWOLI NAS DO WOLNOŚCI, BO DO WOLNOŚCI zostaliśmy POWOŁANI... zarówno jako CZŁONKOWIE WSPÓLNOTY LUDZKIEJ jak i NARODOWEJ …”
Przemyślenia, uwagi i wrażenia Uczniów klas: 1a: Sandra Luterek, Izabela Wojtczak, Łucja Baranowska i 1ds: Katarzyna Kamińska, Karolina Piwowarska czytających teksty kultury zebrał – Nauczyciel języka polskiego i wiedzy o kulturze:
Lidia Wojnowska