Z okazji kolejnej rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja przypomnimy kilka faktów, które doprowadziły do jej powstania oraz historycznych następstw.
Jest koniec XVIII wieku. Kryzys gospodarczy, upadek miast, korupcja i egoizm magnaterii, kryzys mechanizmu sprawowania władzy, krzyżujące się interesy i wpływy państw sąsiednich doprowadzają do osłabienia militarnego i dyplomatycznego Rzeczypospolitej. Otaczające zewsząd kraj mocarstwa – Austria, Prusy i Rosja dokonują w 1772 r. I rozbioru Polski, w wyniku którego Polska i Litwa tracą 30% ziem i 35% społeczeństwa.
Reformatorzy rozumieją, że jeśli państwo ma przetrwać, to arystokracja Rzeczpospolitej musi dokonać politycznego samoograniczenia, albo należy ją do tego zmusić.
Najdojrzalszym efektem tych reformatorskich zapędów był Sejm Czteroletni, którego najdoskonalszym dziełem jest uchwalona 3 maja 1791 r. Konstytucja. Ustawa dokonywała zasadniczej przemiany przestarzałego ustroju politycznego Rzeczpospolitej. Zgodnie z duchem Oświecenia wprowadziła podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Konstytucja wprowadzała w Rzeczpospolitej wolności wyznania, jednak religią panującą pozostawał katolicyzm. Polska stała się monarchią parlamentarną. Likwidacji uległa odrębność urzędów Polski i Litwy, zniesiono liberum veto i wolne elekcje. Sejm składał się z dwóch izb - wybierany na dwuletnią kadencję. Głową rządu stawał się król - jego decyzje, by weszły w życie, wymagały kontrasygnaty ministrów, którzy z kolei byli odpowiedzialni przed sejmem. Chłopi przeszli pod opiekę rządu. Rzemieślników i kupców obcego pochodzenia zachęcano przez zapewnienie im wielu swobód do osiedlenia się w Polsce. Jeżeli zaś chodzi o szlachtę, ustawa rządowa gwarantowała stanowi szlacheckiemu wszystkie swobody, wolności, prerogatywy i pierwszeństwo w życiu prywatnym i publicznym. Ale szlachta o której tu mowa - to "ziemianie", a więc właściciele majątków. Szlachectwo miało się odtąd łączyć nie tylko z urodzeniem, ale i z własnością ziemi oraz funkcją społeczną. Obrady sejmowe i przyjęcie Konstytucji odbyły się w warunkach zamachu stanu. Miejsce obrad, Zamek Królewski w Warszawie, był strzeżony przez Gwardię Królewską i oddziały wojskowe pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego, który wraz z grupą oficerów znalazł się w izbie zamkowej w pobliżu tronu. Na Zamek przybyło 182 posłów i senatorów, z których 72 było przeciwnikami projektu Konstytucji.
Ostatecznie, po 7 godzinach obrad Konstytucja została przyjęta większością głosów, co zostało owacyjnie przyjęte przez zgromadzoną publiczność i tłum oczekujący przed zamkiem. 7 maja marszałkowie sejmowi wydali uniwersał, ogłaszający uchwalenie konstytucji. Głosił on m.in.: Ojczyzna nasza już jest ocalona. Swobody nasze zabezpieczone. Jesteśmy odtąd narodem wolnym i niepodległym. Opadły pęta niewoli i nierządu. Inicjatorem prac nad ustawą był król Stanisław August Poniatowski, a dokument przygotowali Ignacy Potocki, Stanisław Małachowski i Hugo Kołłątaj.
Twórcy Konstytucji nie wzięli pod uwagę tego, że jej uchwalenie wywoła skrajny opór zainteresowanej zachowaniem swoich przywilejów arystokracji. I Prus, Austrii i Rosji, które dysponowały efektywniejszą w tamtych warunkach kulturą polityczną. Zatem wróg znajdował się nie tylko na zewnątrz kraju, ale też w obrębie jego granic. W takiej sytuacji należało działać w sposób bardziej ostrożny, obliczony na zrealizowanie reform politycznych w dłuższym okresie. Z perspektywy czasu, uchwalenie Konstytucji 3 Maja wydaje się być w swej wymowie symbolicznej gestem pięknym, ale również nierozważnym i nierozsądnym.
Konstytucja 3 Maja z 1791 roku była jedną z najważniejszych ustaw w Polsce. Była ona drugą konstytucją w świecie - po Konstytucji Stanów Zjednoczonych z 1787 r. Konstytucja była próbą radykalnego uzdrowienia państwa i wyeliminowania wpływów obcych mocarstw, czego dalszą konsekwencją była wojna w obronie konstytucji i kolejne rozbiory.
Brzmi to zaskakująco, ale Polskę w otchłań nieistnienia popchnęła - i jest to niewątpliwie jeden z największych paradoksów w historii naszej Ojczyzny – chęć uratowania kraju. Bowiem lawina, którą wywołało uchwalenie Konstytucji, starła Polskę z mapy Europy na 123 trudne lata.
Zapraszamy na montaż słowno-muzyczny przygotowany z tej okazji.
Program przygotowali uczniowie klas: 1pcd, 2ps oraz 3a. Nagraniem i montażem filmu zajęli się uczniowie klasy 2 pi.
Iga Czernicka
Anna Szczepańska
Marzanna Sokołowska